2023-11-19, 11:45
Zmniejszenie opon jest spoko pomysłem, popieram, choć szkoda, żeby osoby które posiadają większe musiały teraz specjalnie kupować nowe oponki (tu proponuję ankietę, bo nie każdy lubi pisać posty).
Jeśli chodzi o realistyczność modeli to proponuję aby były to po prostu samochody terenowe a nie wyliftowane w kosmos zwykłe auta na drogę z oponami wyglądającymi jak paddle. Kolor pojazdu to moim zdaniem kwestia indywidualna, sam nie raz widziałem terenówki w jakichś dzikich kolorach typu jaskrawy zielony czy inny pomarańcz. Teoretycznie odwzorowujemy prawdziwe zawody a tam chyba nie ma zakazu posiadania pojazdu w jakimś konkretnym kolorze. Kwestia szpeju, możemy zakazać "nie skalowych" dodatków, pewnie skończy się to tak, że każdy będzie miał tą samą łopatkę, gaśnicę i siekierkę od Majfrenda, moim zdaniem też jest to kwestia indywidualna i lekkie nagięcie tej "skalowości" kosztem możliwości wyróżnienia się nie jest jakąś tragedią.
Ledy po prostu wciśnięte w dziury w karoserii rzeczywiście nie wyglądają zbyt ciekawie aczkolwiek karanie punktami za brak oświetlenia w przypadku jego posiadania (choć może mało estetycznego) nie jest troszkę bez sensu?
Generalnie co do wyglądu modeli wydaje mi się, że kluczową kwestią jest to, aby były to samochody terenowe, za chwile może okazać się, że będą jeździły same Pandy z napędem na 4 bo najmniejsza karoseria...
Lexan, przy głosowaniu odnośnie karania punktami za karoserie lexanową co prawda ręki nie podniosłem (chociażby ze względu na małą dostępność twardych karoserii w Polsce), ale w tej chwili raczej skłaniałbym się ku "tylko hardbody", w końcu większość osób aktualnie taką posiada. Jeśli chodzi o wagę to nawet dociążona buda lexanowa i tak ma przewagę nad hardbody. Jeśli ustalimy konkretną minimalną wagę można upchnąć ją w progi (np. paskami którymi dociążamy felgi) i góra dalej pozostaje lekka co daje sporą przewagę na trawersach.
Klasycznie chciałbym zaproponować niskie słupki - np. orientacyjnie do maksymalnej wysokości opony, ewentualnie trochę wyższe (klasa SSTR pokazała, że można, da się normalnie sędziować i nie ma żadnego problemu z takim rozwiązaniem).
Zawody w wakacje jak najbardziej za, fajnie tylko jakby w miarę z rozpoczęciem sezonu była ogłoszona ich data (np. początek lipca, koniec sierpnia). Ewentualnie można rozwiązać to w ten sposób, że wakacyjne zawody będą punktowane tylko połową punktów (nieobecni mniej tracą), bądź nawet bez specjalnej punktacji (ewentualnie w przypadku takiej samej punktacji na koniec sezonu osoba która była wyżej podczas tych zawodów po prostu będzie miała wyższe miejsce). Tak wiem, komplikacje, ale to luźna propozycja.
Dodatkowo, może jakaś jedna runda zawodów z Jedną trasą liczącą np. 100 czy więcej bramek zamiast kilku tras po kilkanaście bramek?
Jeśli chodzi o realistyczność modeli to proponuję aby były to po prostu samochody terenowe a nie wyliftowane w kosmos zwykłe auta na drogę z oponami wyglądającymi jak paddle. Kolor pojazdu to moim zdaniem kwestia indywidualna, sam nie raz widziałem terenówki w jakichś dzikich kolorach typu jaskrawy zielony czy inny pomarańcz. Teoretycznie odwzorowujemy prawdziwe zawody a tam chyba nie ma zakazu posiadania pojazdu w jakimś konkretnym kolorze. Kwestia szpeju, możemy zakazać "nie skalowych" dodatków, pewnie skończy się to tak, że każdy będzie miał tą samą łopatkę, gaśnicę i siekierkę od Majfrenda, moim zdaniem też jest to kwestia indywidualna i lekkie nagięcie tej "skalowości" kosztem możliwości wyróżnienia się nie jest jakąś tragedią.
Ledy po prostu wciśnięte w dziury w karoserii rzeczywiście nie wyglądają zbyt ciekawie aczkolwiek karanie punktami za brak oświetlenia w przypadku jego posiadania (choć może mało estetycznego) nie jest troszkę bez sensu?
Generalnie co do wyglądu modeli wydaje mi się, że kluczową kwestią jest to, aby były to samochody terenowe, za chwile może okazać się, że będą jeździły same Pandy z napędem na 4 bo najmniejsza karoseria...
Lexan, przy głosowaniu odnośnie karania punktami za karoserie lexanową co prawda ręki nie podniosłem (chociażby ze względu na małą dostępność twardych karoserii w Polsce), ale w tej chwili raczej skłaniałbym się ku "tylko hardbody", w końcu większość osób aktualnie taką posiada. Jeśli chodzi o wagę to nawet dociążona buda lexanowa i tak ma przewagę nad hardbody. Jeśli ustalimy konkretną minimalną wagę można upchnąć ją w progi (np. paskami którymi dociążamy felgi) i góra dalej pozostaje lekka co daje sporą przewagę na trawersach.
Klasycznie chciałbym zaproponować niskie słupki - np. orientacyjnie do maksymalnej wysokości opony, ewentualnie trochę wyższe (klasa SSTR pokazała, że można, da się normalnie sędziować i nie ma żadnego problemu z takim rozwiązaniem).
Zawody w wakacje jak najbardziej za, fajnie tylko jakby w miarę z rozpoczęciem sezonu była ogłoszona ich data (np. początek lipca, koniec sierpnia). Ewentualnie można rozwiązać to w ten sposób, że wakacyjne zawody będą punktowane tylko połową punktów (nieobecni mniej tracą), bądź nawet bez specjalnej punktacji (ewentualnie w przypadku takiej samej punktacji na koniec sezonu osoba która była wyżej podczas tych zawodów po prostu będzie miała wyższe miejsce). Tak wiem, komplikacje, ale to luźna propozycja.
Dodatkowo, może jakaś jedna runda zawodów z Jedną trasą liczącą np. 100 czy więcej bramek zamiast kilku tras po kilkanaście bramek?

